No i jednak nie wykonałem planu, już prawie 24 a ja nie śpie tylko konwertuje film i piszę wpis na blogu.
Jutro zobaczycie dalsze przygody pięknej Lary, postaram się wrzucić przed południem ;). Miało być 30 max 40 minut a nagrywałem 54 :D, po przycięciu 45 minut – sorki ale Lara jest tak dobra jak wytrawne wino, można ją smakować i nie mieć dość.
Zdradzę tylko że będzie wielopoziomowa zagadka i powalczymy o przetrwanie 😉 Więcej szczegółów nie zdradzam.
Nic trzeba pojeść żuru i mykać spać! Niech przyśni się Wam słodka Lara w akcji 😉
Ps. Jeszcze polowanie na wstrętną muchę heh…